Z cyklu „Portrety kwiatów” – rododendron

Z cyklu „Portrety kwiatów” – rododendron

Pogoda jaka jest, każdy czuje. Zatem proponujemy Państwu krótkie ćwiczenie na poprawę samopoczucia.

Wystarczy powtórzyć kilka słów, najpierw powoli, później nieco szybciej, a jeśli ktoś się odważy, może przyspieszyć zupełnie.

Oto one: ROZRODENDRONIĆ, ROZRODENDRONI, RODODENDRÓWNA, RODODENDROŻANKA

Zdecydowanie lepiej, prawda? Uśmiech na pewno się pojawił, więc takiej dobrej energii Państwu życzymy!

Te wszystkie wyrazy to rodzina wyrazów pochodząca od słowa RODODENDRON oczywiście. Mieć w ogrodzie te kwiaty to prawdziwy zaszczyt, a dla oczu niesamowita rozkosz. Te piękne krzewy liściaste zachwycają różnobarwnymi kwiatami i skórzastymi liśćmi. Kiedy kwitną wiosną, wybuchają kolorem z niewiarygodną obfitością kwiatów. Spektakl ten trwa kilka tygodni, a kiedy przekwitną – pozostają błyszczące, zimozielone liście.

Dziś inną ich odsłonę zaprezentuje Andrzej Jagoda, przedstawiając językowy portret tych kwiatów w kolejnym odcinku „Portretów kwiatów” L.J. Kerna.

Zapraszamy!