Mam swoje zasady i wartości, jak każdy wady i zalety oraz intuicję, która rzadko mnie zawodzi. Jestem przekonana, że nic nie dzieje się bez przyczyny, wszystko ma swoje miejsce i czas.
Czasem może jestem zbyt wymagająca od innych, ale jeszcze bardziej wymagam od siebie, bo jak mawiał św. Jan Paweł II: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”.
Rodzina – dobro dla mnie najwyższe. Praca – cenne, wieloletnie doświadczenie w służbie zdrowia i kulturze. Dwie jakże różne dziedziny, lecz obie niezbędne, bardzo ważne i wymagające – łączy je wspólny cel – służba dla innych, która przynosi mi satysfakcję i jest motorem do działania, bo przecież życie nie tylko po to jest by brać… Uśmiech, dobre słowo i życzliwość okazywane mi przez ludzi są dla mnie bezcenne.
Życie nauczyło mnie pokory i samodyscypliny, które również bardzo cenię u innych. Podobnie jak prawdę, szacunek, życzliwość i współpracę. Uważam, że tylko zgrany zespół może wiele dobrego osiągnąć i zdziałać.
Dzieci, młodzież, dorośli, grupy, koła i stowarzyszenia – współpraca z nimi jest dla mnie prawdziwą przyjemnością. Wspólna realizacja wydarzeń i projektów, podejmowanie mniejszych lub większych wyzwań i przedsięwzięć przynosi mi radość, daje dobrą energię i cieszy mnie ogromnie. Uparcie dążę do wyznaczonego celu. Nuda i monotonia – oj, co to, to nie. Pozytywne zakręcenie oraz dobre, wspólne działania – to jest to! Nie mając czasu, zawsze staram się go znaleźć. Lubię: radosnych, uśmiechniętych i szczerych ludzi, którzy zarażają mnie pozytywną energią; piesze wędrówki i góry, jazdę na rowerze, dobrą muzykę oraz kwiaty, z którymi zdarza mi się rozmawiać.