Festyn Grzybiarski w Jodłówce Tuchowskiej za nami!
A grzybów tego roku w Jodłówce Tuchowskiej…. nie było w bród…
Ale nic nie szkodzi, przecież w Festynie Grzybiarskim, który rokrocznie od kilkunastu lat organizowany jest w „Jodełce”, nie tylko o grzyby chodzi.
W tym roku w sobotę, 7 września na festynie w Jodłówce Tuchowskiej: Było pięknie, słonecznie i bardzo ciepło.
Pachniało zupą grzybową, potrawami regionalnymi i ciastem domowego wypieku serwowanymi przez @Koło Gospodyń Wiejskich w Jodłówce Tuchowskiej. W powietrzu unosił się również zapach świeżo upieczonej przez druhów @OSP Jodłówka Tuchowska kiełbaski z grilla. Ugoszczono – czym chata bogata, czyli wyśmienicie – mieszkańców, turystów oraz zaproszonych gości. Przygotowano wiele atrakcji i zabaw dla dzieci.
Cieszyły oko i ucho występy artystyczne uczniów ze Szkoła Podstawowa im. Marii Kotulskiej w Jodłówce Tuchowskiej.
Przeprowadzono Grzybową Grę Terenową Joanna Albin (i choć nie była łatwa, sprawiła wiele radości!).
Rozdano nagrody w konkursie na największego grzyba i najwięcej grzybów (hmm… a jednak były!)
Nie zabrakło dobrej zabawy… Bawiono się do późnych godzin wieczornych podczas biesiady tanecznej. I chociaż grzybów niewiele nazbierano, było dużo uśmiechu, życzliwości, dobrych słów i radości oraz dobrej zabawy i wspólnej integracji lokalnej społeczności!
Czyż właśnie nie o to w tym festynie grzybiarskim chodzi!?
Mniam… A jak smakuje wtedy zupa grzybowa, ach – palce lizać… podobnie, jak inne lokalne smakołyki, które na festynie można było skosztować… czyli wybornie!
Fot. Wojciech Kras